O maturze słów kilka…


… czyli o przedmaturalnej nerwówce i przesądach.

Wielkimi krokami zbliżają się terminy tegorocznych matur. Dla jednych zdanie to brzmi jak zapowiedź apokalipsy, inni starają się nie panikować (do czasu). Zdenerwowanie, bezsenność, bóle brzucha? Słownictwo nawet najbardziej wyluzowanych uczniów wzbogaciło się o słowo STRES. Jak sobie z nim radzą? Uprawiają ulubione sporty, rozwijają pasje, spotykają się z przyjaciółmi, by w zaufanym gronie znaleźć wsparcie. To wszystko – rzecz jasna- dopiero wtedy, gdy wydostaną się spod stert książek. Jednak najprostszym i bardzo efektywnym sposobem na poprawę samopoczucia jest ŚMIECH aż do bólu brzucha. Zniweluje on stres i sprawi, że poczujesz się o wiele lepiej. Zużycie nadmiaru energii pozwoli Ci uzyskać podobne efekty, bo wraz z nią pozbywasz się negatywnych emocji. To, jak poradzisz sobie z przedmaturalnymi nerwami, zależy tylko od Ciebie. Ty wiesz najlepiej, co Cię odpręża i poprawia Ci nastrój. Obyście pod koniec kwietnia mogli powiedzieć: Stres? A co to w ogóle jest? 🙂 Czasem otuchy dodaje stosowanie się do maturalnych przesądów…

…Jedne wywołują śmiech, inne brane są całkiem na poważnie. Maturzystki na pewno znają zwyczaj zakładania czerwonej bielizny w dzień egzaminu. Na studniówce – na lewą stronę, na maturze – na prawą. Czerwień- w Chinach symbol szczęścia, więc gdyby wierzyć w pełni chińskim zabobonom, wystarczy założyć coś czerwonego, by zagwarantować sobie dożywotnie powodzenie. Panie i panów dotyczy „zakaz” ścinania włosów przed maturą. Gdzie ma swoje początki? Samson, biblijny wojskowy, przywódca ukrywał przed ludem, że jego siła i męstwo tkwią właśnie we włosach. Wiedziała o tym tylko jego kochanka, która pozbawiła Samsona źródła jego potęgi. Samson został pojmany i oślepiony. Jeśli chcesz uniknąć porażki – unikaj fryzjera i kontaktu z nożyczkami. Ponoć szczęście przynoszą też pożyczone rzeczy i garnitur ze studniówki. Maturzyści przejawiają skłonności do sadomasochizmu, pobudzając swoje szare komórki poprzez kopniaki w tylną część ciała. Inni stawiają na zdrowie i preferują naukę przez sen – z książką pod poduszką.

Jak te zabiegi wpłyną na wyniki matur, przekonamy się pod koniec czerwca. Wszystkim maturzystom życzymy powodzenia! Nie dziękujcie. 😉

 


< < Powrót do listy wpisów