Pokonali szkoły wojskowe i medyczne


Za nami manewry „Z Międzynarodowym Prawem Humanitarnym za Pan Brat”, zorganizowane przez bolesławiecki Polski Czerwony Krzyż oraz Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej „Commando”. W wydarzeniu, które składało się z dwóch części: teoretycznej (wykłady) i praktycznej, wzięło udział 12 ekip z Głogowa, Lubania, Zgorzelca, Lubomierza i Bolesławca.

Drużyna z II Liceum Ogólnokształcącego im. Janusza Korczaka w Bolesławcu (w składzie: Maciej MocnyMateusz KopećBartek BurzyńskiDenis GonciarzJakub Feret) zajęła pierwsze miejsce. Opiekunem zespołu jest Mieczysław Szwed, nauczyciel przysposobienia obronnego i wiedzy o społeczeństwie.

Prelekcje dotyczące międzynarodowego prawa humanitarnego odbyły się w podżagańskim stalagu, a część praktyczna – na terenie bolesławieckiej jednostki wojskowej. W czasie manewrów uczniowie mieli za zadanie m.in. przebrać się w odzież ochronną, udzielić pierwszej pomocy oraz określić, jakie prawa humanitarne zostały złamane w danej sytuacji. – W odzież ochronną przebraliśmy się najszybciej, zajęło nam to pięć minut – opowiada Jakub. – W konkurencji udzielania pierwszej pomocy zdobyliśmy 14 punktów, a szkoła medyczna ze Zgorzelca o połowę mniej – dodaje Bartek.

– Nasi uczniowie pokonali szkoły medyczne i wojskowe, w których jest o wiele więcej godzin poświęconych prawu humanitarnemu – podkreśla Mieczysław Szwed. – Nikt z nas się tego nie spodziewał – mówi Denis. Tym bardziej że w czasie manewrów team z „dwójki” wystąpił w osłabionym składzie (Maciejowi wypadł pilny wyjazd). – Ale sobie poradziliśmy – śmieje się Denis.

– To zdecydowanie nie był stracony czas, same wykłady również były bardzo interesujące – stwierdza Maciej. – Dowiedzieliśmy się m.in., że to, co możemy zobaczyć w amerykańskim filmie „Wielka ucieczka”, jest nieprawdą, bo Amerykanów w stalagu pod Żaganiem w ogóle nie było.

Zapytaliśmy zwycięzców manewrów, czy uważają, że warto znać reguły prawa humanitarnego. Odpowiedzieli, że żyjemy w czasach, gdy taka wiedza faktycznie może się przydać. Zwłaszcza teraz, kiedy trwa kryzys syryjski.

Mirosław Sakowski, Jakub Feret, Mateusz Kopeć, Bartek Burzyński, Denis Gonciarz, Maciej Mocny i Mieczysław Szwed

fot. GA


< < Powrót do listy wpisów