II LO gościło Grażynę Hanaf


Dziennikarka została zaproszona do liceum z prelekcjami. W spotkaniu uczestniczyli nauczyciele i uczniowie pierwszych i drugich klas. W szkole znajduje się też wystawa zdjęć z Maroka prezentujących książkę „Joachim”, której akcja rozgrywa się w Bolesławcu.

– To była duża przyjemność gościć w drugim liceum – mówi Grażyna Hanaf. – Bardzo serdecznie przyjął mnie dyrektor Mirosław Sakowski, nauczyciele i uczniowie. Na moją prelekcję przyszły też panie z kuratorum, które w tym dniu oceniały szkołę. Obu paniom i wystawa, i to, co mówiłam na pokazie bardzo się podobało – dodaje zadowolona z oceny autorka.

Tematem przewodnim dwóch prelekcji była tolerancja i akceptacja. „Joachim” opowiada historię nastoletniego chłopaka, który twierdzi, że jest gejem. Do Bolesławca przyjeżdża na wakacje wbrew swojej woli. W naszym mieście odkrywa, że polubić i zrozumiec samego siebie jest trudniejsze, niż coming out, którego chłopak dokonał we Wrocławiu.

– Prezentowanie książki o własnym mieście to bardzo ciekawe doświadczenie – mówi pisarka. – Słuchacze znają wydarzenia i miejsca o których napisałam, uczestniczyli w Gliniadzie, znają Blues nad Bobrem i mają na temat własnego miasta swoje zdanie i wyobrażenia. Zawsze wsłuchuję się w salę i ciekawi mnie reakcja młodzieży na to, co im opowiadam. Najczęściej komentują na głos to, że bohater jest gejem, potem milkną, kiedy im o nim opowiadam. Ciekawi ich historia blachary Angeliki, żywo na nią reagują – dodaje Hanaf.

Na prelekcjach nasza dziennikarka mówiła też o tolerancji, która nie dotyczy jedynie osób o odmiennej orientacji, ale również tych, którzy z jakiegoś powodu czują się inni, niechciani, odrzuceni. W Gliniadzie, o której pisze Hanaf, paradują osoby niepełnosprawne umysłowo, podopieczni Monaru oraz wszyscy bohaterowie książki, a każdy z nich chce być kochany, szanowany, akceptowany takim jaki jest.

Atorka bardzo dziękuje wszystkim za polubienia na fanpage’u „Joachima” :. Nastronie Grażyny Hanaf  można znaleźć wszystkie informacje i recenzje książki „Joachim”.


< < Powrót do listy wpisów